Do pierwszej zawieszki nie dałam między wzorek a tekturkę ociepliny. Zawieszka jest z przodu płaska. Przy następnych nie popełnię już tego błędu.
Moja kurczaczkowa zawieszka ma 10 cm.
A tak wygląda z boku i z tyłu;-)
Jest godz.19.35, muszę coś dopisać;-)
Bardzo, bardzo serdecznie witam nowe obserwatorki ;-)))
Chwalę Cię Basieńko! Chwalę Cię po wszystkich odpustach!Ale koniec z tym.Bo mnie zaraziłaś.
OdpowiedzUsuńPod wpływem Twoich różnych wyszywanek zapałałam przemożną chęcią posiadania osobiście wyhaftowanego biskoru - czy jak się to tam pisze.Źle napisałam, jest podkreślone na czerwono jak byk.Co z tego, jak i tak nie wiem ,jak to poprawić.W końcu ludzie na poważnych stanowiskach robią błędy - mogę i ja.Chcę mieć osobistą poduszeczkę do igieł.
Wyszywanie krzyżykowe było oswojone przeze mnie jeszcze w latach wczesnej podstawówki,lata przetrwało, więc problemów nie będzie.Mam dość wbijania igieł w gąbkę - zmywak kuchenny, w tę szorstką część zmywaka.
Ale Ty mi powiedz, czym się dziś wypełnia takie podusie.Bo nie watą - w nią nie chcą igły wchodzić.
Serdeczności pięć wagonów i ani wiaderka więcej:)
No właśnie - i znów był u Ciebie listonosz...
OdpowiedzUsuńNiestety listonosz dopiero zbiera przesyłki. może będzie w tym tygodniu, który nastąpi;-)
OdpowiedzUsuńDo wypełniania wszelkiego rodzaju robótek, które wymagają wypełnienia kupuję po prostu w pasmanterii wkład do poduszki. Taki wkład kosztuje 4-6zł, w zależności od wielkości. Starcza na bardzo długo. Masz rację wata się nie nadaje, twarda i prać nie można... tzn. można jak się ktoś uprze;-)
Kochana nie chwal mnie już więcej, bo nadmę się i pęknę;-)
Przesyłam buziaki
świetna zawieszka,wyszła ci rewelacyjnie;
OdpowiedzUsuńmi tam nie przeszkadza brak wkładu :)
OdpowiedzUsuńależ fajna zawieszka wielkanocna.
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na serducho z szarakami.....
Piękna zawieszka i pewnie pracochłonna. Super! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajnie Ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawieszka i ja tam nie widzę błędu. Mnie sie taka bardzo, ale to bardzo podoba . Dziękuje za odwiedzinki u mnie :)
OdpowiedzUsuńPłaska, czy nie jest śliczna. I pasiaczek na pleckach świetnie pasuje.
OdpowiedzUsuńWiosna! :-)
Świetna zawieszka! Tak pięknie wszystko dopasowane.
OdpowiedzUsuńCzy mogę prosić o wzór??
Iwonna,dziękuję;-)
OdpowiedzUsuńTrzpiot, już też się przyzwyczaiłam do takiej plaskatej
Justa35, szaraczki czekają w kolejce
Pracownia-filcer, nie da się ukryć wzór krzyżykowy wymaga troszkę czasu;-)
Bujacze, często mnie odwiedzasz, pozdrawiam
Nerula,czekam co nowego pokażesz, muszę się przyznać,że do zastrzeżonego bloga nie często zaglądałam;-)
Janola, kupiłam sobie stos koszul bawełnianych ze sklepu drugiej szansy. Ta akurat była zupełnie nowa;-)
Diwina, poczta poszła;-)
Płaska, nie płaska, mi się podoba taka jaka jest, bo jest piękna! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńzawieszka fantastyczna
OdpowiedzUsuńJa tam nie widzę żadnego błędu,zawieszka jest super
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta zawieszka jest ;-))
OdpowiedzUsuńha, podobne pomysły chodzą nam po głowie...
OdpowiedzUsuńSuper jajo!
śliczna, a takiego koloru taśmy w kwiatuszki jeszcze nie widziałam ;-)
OdpowiedzUsuńKajka,Pandora,Sebastian,Oaza, myszUlandia, dziękuję za odwiedziny i pochwały;-)
OdpowiedzUsuńMyśli krzyżykiem pisane, ta taśma, jak i cała zawieszka jest w kolorze pomarańczowym;-)))
Tyle pochwał w komentarzach:)
OdpowiedzUsuńNic oryginalnego nie wymyslę,Basiu Twe prace każdziuteńkie są cudne i już:)
Tyle serca i piękne wykonanie!!!
Mieszkanko zakwitnie na wiosnę boskimi kolorkami:)
pomimo tego, żenie ma ociepliny, to i tak jest bardzo ładna. Jakbyś o niej nie wspomniała, to bym nawet nie wiedziała, że tak miało nie być;)
OdpowiedzUsuńBasiu śliczna zawieszka, nawet taka płaska :).
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jajeczna zawieszka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna zawieszka! Fajnie, że taka płaska!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładnie wygląda! Nawet bez tej wypukłości, a co tam.
OdpowiedzUsuńEwela,Ewa, Agnieszka, lorena, guga, Aneladgam... dziewczyny bardzo dziękuje za cudne komentarze;-)))
OdpowiedzUsuń