Kilka dni temu brałam udział w malutkim, jak napisała Kardamonowa losowanku
Dostałam kopertę przydasi;-)))
Same śliczności i bardzo potrzebne rzeczy;-))) Dziękuję!!!
Agnieszka napisała; pokaż filiżankę.
Proszę bardzo.
Kubeczek ma z każdej strony inny obrazek.
Tylko nie pytajcie mnie dlaczego kupiłam tylko jeden zestawik. Nie wiem;-(((
Bardzo lubię jak komentujecie, dziękuję;-)))
Zestawik piękny,znowu świątecznie się zrobiło :D
OdpowiedzUsuńGratuluje ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny zestawik ;)
Dostałam od Ciebie cudną kartkę! Bardzo Ci dziękuję.Ja niestety - nikomu nie wyślę.Nie żebym miała węża w kieszeni- gorzej, wąż nie ma już czego pilnować...:(
OdpowiedzUsuńPrzydasie obłędnie piękne.
Czy to znaczy, że na drugi rok dokupisz sobie następny komplecik filiżankowy?
Dzisiejszy wieczór poświęciłam na wymyślenie serca z czerwonej włóczki- do wypchania.
przez chwilkę zastanawiałam się co to za święta się zbliżają, tak pięknie gwiazdkowo się zrobiło :) a ja wpadam z podziękowaniem za przesyłkę walentynkową, prześliczne serducho, kartka zresztą też. dziękuję, i życzę miłego twórczego weekendu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przesyłka szczęśliwie i szybko dotarła ;).
OdpowiedzUsuńFajne przydasie dostałaś-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno gratulacje ja ciągle czekam na moją pierwszą wygraną:-)
OdpowiedzUsuńMasz Basiu dużo szczęścia, dość często trafia się Tobie taka wspaniała wygrana:) Ale z tego co tu widzę i na innych blogach, oddajesz to wszystko wysyłając innym wspaniałe prezenty zrobione bardzo często z otrzymanych " przydasiów ":)
OdpowiedzUsuńPięknie:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Gratuluje wygranej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Odlotowy ten zestaw kawowo-ciasteczkowy:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! A kubas masz czaderski:)))
OdpowiedzUsuńŚliczności! Gratuluję cukierasów! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej ;-)) Filiżanka śliczna.
OdpowiedzUsuńprzydasie sa cudowne,ale ja maniaczka "czerepowa" jestem na zaboj zakochana w twoim kubasie....cudo,miod i maliny
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
śliczna filiżanka... no dlaczego więcej nie kupiłaś ;-)
OdpowiedzUsuń