Coś przybyło ;-)

Niewiele, ale jednak coś przybyło;-)

Nie potrzebowałam dużo czasu, by po zmianie bloga poczuć sie tu jak u siebie;-)
Bardzo dziękuje za komentarze. Otrzymałam ich już tak dużo.
Pierwszy był od Peninii już wtedy, gdy ja nie zdawałam sobie sprawy z tego, że udostępniłam mój nowy blog;-)
Pod następnym wpisem mam aż 18 komentarzy.Dziękuje za wszystkie!!!
Zdjęcie na którym trzymam czapkę mikołaja robione było latem zeszłego roku. Wtedy robiłyśmy zdjęcia do naszego uniwersyteckiego kalendarza. W czapkach mikołajowych jesteśmy na grudniowym zdjęciu. moje koleżanki są z kijkami do nordic walking, ja z dwiema łokciówkami;-) Próbowałam zrobić zdjęcie z kalendarza, ale niestety nie wyszło;-( Kalendarz jest za bardzo błyszczący.
Okazało się,że mogę liczyć na pomoc w tworzeniu bloga. Zula pomogła mi wrócić do naszej strefy czasowej;-)
Wśród komentujących jest też moja krajanka Jetel, zajrzyjcie do niej. Ustka pokazana jej oczyma jest piękna.
Wybaczcie,że nie wszystkich wymieniłam z imienia,cieszę się że nie zgubiliście mnie gdy ja zmieniałam adres.