piątek, 26 października 2012

Warsztaty ceramiczne.

Znowu chodzę na warsztaty ceramiczne.
Oczywiście zorganizowane przez UUTW i prowadzone przez Ewę z Domu Mokoszy.
W zeszły piątek nie miałam aparatu, dzisiaj wzięłam.


Ewa zrobiła mi zdjęcie i stwierdziła,że jestem smutna. Ja nie byłam smutna, ja bardzo poważnie przykładam się do pracy ;-)
Dzisiaj ulepiłam  trzy świeczniki. Po wyschnięciu będzie wypalanie, szkliwienie.
Ale mamy dużo czasu, bo na zajęcia będę chodziła do Świąt.

Dzisiaj w pracowni Domu Mokoszy w Ustce odbędą się Babskie polepiuchy.
Ja po południu muszę ćwiczyć i niestety drugi raz do Ustki nie pojadę.

Bardzo cieszy mnie,ze ślimaki podobają się. Mam nadzieję,że dzieciom też przypadną do gustu

27 komentarzy:

  1. Ale fajnie! Chciałabym kiedyś wziąc udział w takich warsztatach, ale u nas w pobliżu niczego nie znalazłam :(

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz talent wszechstronny,piekności robia Twoje rączki.Podziwiam..brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż lepienia w glinie zazdroszczę troszeczkę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ah, jak ja zazdroszczę! Też marzę o ceramice :) wychodzą z tego piękne rzeczy, co widać na załączonych zdjęciach :). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Już nie mogę doczekać się efektu końcowego , a najważniejsze w życiu to mieć pasję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę warsztatów! u mnie były latem, kiedy mnie nie było. i żałuję bo na pewno jest to ciekawe. później była wystawa u nas w muzeum i na zdjęciach zostały pokazane ceramiczne cuda.. to prawda, masz talent wszechstronny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, ależ zazdroszczę tych warsztatów, jak zwykle podziwiam Cię i już nie mogę się doczekać efektów końcowych Twojego dzieła. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na tych zdjęciach widzę zdecydowanie FASCYNACJĘ TWÓRCZĄ:)))))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Będą świetne! Zawsze podobały mi się serwetki odciśnięte w glinie, jestem ciekawa jak je poszkliwisz.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie będę gorsza i też zazdroszczę. To moje wielkie niespełnione marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie :) Zazdraszczam tych warsztatów echhh pozostaje mi moje bieganie na decupage ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Efekty końcowe napewno będą zachwycające. Nawet teraz nie ukończone prezentują się wspaniale :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. aj, aj! zazdroszczę warsztatów.... no i mam nadzije, że efekty koncowe tez się sfotografują..

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja chciałam zawsze na ceramikę się gdzieś zapisać ... poczekam do emerytury ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. no właśnie miałam napisać jaka Pani poważna na tych warsztatach ;)) świetna zabawa! kiedyś zrobiłam kurs z ceramiki, ale do tego trzeba mieć talent w rękach :) i pomysł w głowie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. tez bym sie skusila na takie warsztaty! super sprawa! swieczniki juz sa piekne a po wykonczeniu beda powalacjace :)

    OdpowiedzUsuń
  17. polepiłabym z Wami.
    świetne świeczniki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oooo, zdolniacha z Ciebie! Pewnie bylo fajniutko!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapraszamy do Ustki w takim razie na warsztaty:D
    Basiu - do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń
  20. Widać, Basiu, że bardzo twórczo spędzasz czas, a ponadto muszę Ci powiedzieć, że jesteś fotogeniczna, bo ładnie wyszłaś na zdjęciu :)) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widać pełne skupienie na twarzy, a nie smutek :)
    Świeczniki super :) Teraz tylko wypalenie, czy jeszcze malowanie?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Najpierw wypalanie w niższej temperaturze na biskwit, potem szkliwienie i wypalanie już w wyższej temperaturze.

    OdpowiedzUsuń
  23. a to technika zuuuupelnie mi nie znana. Ale Tobie wychodzi pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  24. pięknie się zapowiada i bardzo ciekawe wzory!

    OdpowiedzUsuń
  25. To tak! od razu widac jaka jesteś skupiona a lepisz cudowne rzeczy!!

    OdpowiedzUsuń