Już dawno temu, chyba w którąś lutową sobotę spotkałam się z Agnieszką i Marią i dekupażowałyśmy skrzyneczki.
Maria już dawno pochwaliła sie swoją skrzyneczką, zrobiła nawet drugą w tym samym stylu.
Ja bardzo długo nie mogłam sie zdecydować na pokazanie mojej pracy. Wciąż cos w niej poprawiałam.
Ostatnio prawie nic nie robię, bo okrutny katar i kaszel ( znowu) przeszkadzają w pracy.
Zdecydowałam się więc opublikować, po kilku poprawkach post, który przygotowałam ponad dwa miesiące temu.
No ale raz kozie śmierć, oto mój sekretarzyk;-)
Jeżeli chcecie dowiedzieć się w jaki sposób ozdabiałam skrzyneczkę, poczytajcie u Moteczka.(Wybacz mi Moteczku,że się twoim wpisem posiłkuję)
Za takie poważne prace już chyba na razie się nie wezmę, może kiedyś;-)
Bardzo ładna. Widać, że włożyłaś w nią dużo pracy.
OdpowiedzUsuńSpotkanie nasze trwało chyba ponad 6 godzin;-)
UsuńJest przecudna! Znasz techniki o jakich ja pojęcia nie mam.Podziwiam Twój decupage :)
OdpowiedzUsuńJa te techniki zastosowałam raz pod okiem instruktorki. Nie śmiem twierdzić,że znam;-)
UsuńPrześliczny sekretarzyk:-)
OdpowiedzUsuńSzukam dla niego w domu miejsca.
UsuńŁał! Super :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladna, podziwiam ! A co w niej przechowujesz ?
OdpowiedzUsuńBasiu, Jesteś niesamowicie wszechstronna i nie boisz się próbować w nowościach za co Cię od zawsze podziwiam. Sekretarzyk wyszedł pięknie, cudny motyw. Musi zająć w domu honorowe miejsce. Życzę zdrówka dużo i niech już Cię kaszel nie męczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie wyzwania są ekscytujące a jak się uda choć trochę zgłębić tajniki nowej techniki to wielki sukces dla nas i świata! Basiu, tobie się udaje wszystko za co się chwycisz ... świetna skrzyneczka!
OdpowiedzUsuńZdrowiej:)
bardzo fajna:D i czemu tak zwlekałaś zeby sie pochwalic? Widzę, że działamy jak prawdziwi artyści - ja ciagle tez poprawiam:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zdrowka kochana duzooooooo!!!
Basia, ale z Ciebie skromna Babka! Szkatułka jest przednia, no!
OdpowiedzUsuńWow istne cudo:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie super, nie wiem czemu tak długo zwlekałaś:D przetarcia super, nie wiem nawet jak je się robi:D Podziwiam i napatrzeć się nie mogę! Koniecznie więcej takich prac poproszę:D
OdpowiedzUsuńBasieńko, już myślałam, że nie pokażesz swojego dzieła; ja swojej skrzyneczki także jeszcze nie skończyłam, ciągle nie mam pomysłu na ostateczny szlif. Pamiętasz - umawiałyśmy się, że jak już będą warunki ku temu (chodzi o ciepełko), to spotkamy się u mnie na tarasie i może wówczas dokończymy nasze prace?
OdpowiedzUsuńU Ciebie to chociaż wzór widać, a ja tak "pociapałam" sekretarzyk, że nie wiem od czego zaczynałam:))
Buziaczki
Ja już próbowałam troszkę poprawić, byłam u Agnieszki. Chciałam skrzyneczkę podarować. W końcu zrezygnowałam.
UsuńNa spotkanie na tarasie się oczywiście piszę;-)
bardzo ladnie sie prezentuje...no i praktyka czyni mistrza....pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń