Zapomniałam opublikować jeszcze jeden post z pracą z Trzęsacza.
Pudełko na merci zrobiłyśmy razem z boxem, w tym samym dniu.
Zapomniałam opublikować jeszcze jeden post z pracą z Trzęsacza.
Pudełko na merci zrobiłyśmy razem z boxem, w tym samym dniu.
Zadzwoniła do mnie koleżanka i z pewną nieśmiałością spytała czy w ciągu dwóch dni zrobię jej karteczkę ślubną.
Kartka miała być prosta, jedynym znakiem rozpoznawalnym że to kartka z okazji ślubu miał być napis.
Moje maleństwo powstało w ramach prac robionych na grupie Babski Kącik. Dorota Kotowicz utworzyła grupę na której tworzymy inspirując się jej pracami, jednak są to tylko luźne podpowiedzi. Ja np będę tworzyła z papierów już posiadanych.
Nie ozdabiałam wszystkich stron, co drugą zostawiłam pustą na napisy, myśli lub małe zdjęcia.Albumik powstał z papierów ScrapBoys, kolekcja Steampunk Journey. Kółka wycinałam wykrojnikiem.
Box zrobiłam z papierów ScrapBoys, kolekcja Summer Breeze. Żaglóweczki chyba ze Sklepiku Gosi, a tekturkowe napisy dostałam jako gratisik na którymś spotkaniu we Wrocławiu.
Kartka w pudełku cała niebieska, znaczy się dla chłopca.
Wydawało mi się, że napis na pudełku sugerował, że są to chrzciny - św.Ignacego. Nie wiem, czy to co napisałam jest zrozumiałe. Zmieniłam go, ale zdjęć już nie zrobiłam.
Na siódmym warsztacie powstał słodziutki exploding box z własnoręcznie zrobioną babeczką w środku boxa.
Przepiśnik na słodkości.
Cukiereczek i magnesiki na lodówkę