Taki banerek powinnam od kwietnia zeszłego roku pokazywać raz w miesiącu.
Zapisałam się bowiem do zabawy na blogu https://theprimitivemoon.blogspot.com/2020/03/wielkanoc-przez-cay-rok-zapisy.html
Opuściłam niestety większość miesięcy. By starczyło mi kartek powinnam robić chociaż jedną na tydzień.Na razie mam dwie. Pierwsza z papierów Paper Heaven wg mapki Gosi Metryki.
Druga z papierów Scrap Boys, Sanny Village.
Wcale nie miałam w planach robienie czekoladownika, ale cóż Ślubny poprosił o dwa. Jeden był, drugi zrobiłam.
Już dawno nie robiłam takiej kartki.Przypomniała mi o niej Justyna Rabe, która prowadziła live na fb, nie oglądałam go bo umiem taką kartkę zrobić.
Bazę zrobiłam sama, jednak papiery użyłam takie same jak Justyna, Sunny Village Scrapboys.
Resztek z KITu na ramkowe warsztaty troszeczkę pozostało.
Powstały dwie kartki.
Niebieska
Zanim powstała kartka długo trwało wybieranie do niej kwiatków.Mam ich baaardzo dużo w różnych kolorach. Kwiatki zrobiłam z resztek papieru scrapowego już kilka lat temu w szpitalu.
i różowa
Aż trzy zdjęcia jednej karteczki, bo łudziłam się, że chociaż na jednym zdjęciu kwiatki pokażą swój prawdziwy kolor tzn róż 😉 i połysk, bo troszkę listki posypałam brokatem.
Kartka ma mediowane tło i pop up w środku. I jest pomysłu Karoliny Bińkowskiej.
Dostaliśmy od niej nie tylko pomysł, napisy również.
Papierów, których używała Karolina miałam jakieś szczątkowe ilości (House off roses Lemoncraft). Na drugi raz wezmę po prostu jakąś inną kolekcję. Kombinowanie niezbyt mi wychodzi.
Ramki powstały na warsztacie z Karoliną Bińkowską. Z założenia miały to być ramki dla babci i dziadka, ale mogą być dla każdego.
Sizal muszę jeszcze troszeczkę przyciąć 😉
Widać na niej moje pryskania.
Czekoladownik z metalowym kwiatkiem robiła na livie Paper Heaven Angelika Stężalska .
Wciąż porządkuję.
Moje foldery do embossingu i maski do tej pory przechowywałam w dwóch pudełkach. Kupiłam skoroszyty A5 i koszulki. Wszystko co posiadam zmieściło się w 4 skoroszytach.
Tym razem z papierów Scrap Boys powstała okrągła kartka sztalugowa.
Cięłam, przycinałam, wycinałam i wciąż mi czegoś na niej brakuje. A może jest wszystkiego za dużo?
Brawo ja, zrobiłam płaską kartkę do koperty 😉
Dla mnie to on śmiga okrutnie.
Nawet nie zauważyłam, że tak długo już nie pisałam. Prawie nic też nie zrobiłam. Były oczywiście jakieś warsztaty czy inne liv'y.
Jednak żadnych prac nie dokończyłam, aż do dzisiaj. Rano poskładałam kartkę. Inspiracją był filmik na żywo Małgosi Metryki z Paper Heaven Papers.
Od ponad 7 lat (dokładnie nie pamiętam, ale pod koniec 2013 już ją miałam ) posiadam maszynkę Big Shot Sizzix'a. Z maszynki jestem bardzo zadowolona. Wycina równo, jeżeli muszę przesuwać wykrojnik, bo jest niedocięty to znaczy, że to z nim jest coś nie tak 😀, bo z 99% moich wykrojników nie mam problemów. Dosyć często niestety muszę kupować płytki, bardzo się niszczą, ale to chyba dotyczy wszystkich maszynek.
Zupełnie przez przypadek zostałam właścicielką maszynki z Actiona. Marzyła mi się maszynka mini (wciąż bym ją chciała posiadać) , zamówiłam u szwagierki małą, a to niestety nie to samo. Stoi i czeka 😀
O maszynce piszę w odpowiedzi na komentarz Moteczka. Maria chciałaby kupić maszynkę i poprosiła o poradę.
Może w komentarzach napiszecie jakie macie maszynki i co możecie o nich napisać, proszę 😘
Wykrojników mam tak dużo (w moim mniemaniu), że mam problemy z poszukaniem potrzebnych, a nawet ze zorientowaniem się co posiadam.
Na fb w czasie jakiegoś liva zapytałam o sposób ich przechowywania. Od jednej z Dziewczyn otrzymałam odpowiedź i namiary na Allegro
https://allegro.pl/oferta/nellie-s-album-magnetyczny-do-wykrojnikow-8068236904?utm_medium=app_share&utm_source=facebook&fbclid=IwAR3bf2-ekBf9aX950mAy8QR7NWHUoXbGCztik_i4X2pP_YzDc8XS0epVQQUżuż
Już jeden album i dodatkowe koszulki do niego mam. Wczoraj go wypełniłam. Mniej więcej 1/4 wykrojników się w nim zmieściła. Jednak ja do prawie każdej koszulki włożyłam dodatkową matę magnetyczną i dołożyłam do albumu dodatkowe koszulki. W jednym albumie mam 15 koszulek.
Jak widać wykrojniki ułożyłam dosyć gęsto.
Dzisiaj Ślubny zamówił mi jeszcze jeden album i sporo dodatkowych koszulek.Największe wykrojniki i tak będę trzymała w pudełku.
A wracając do maszynki, to marzy mi się platforma magnetyczna. Rozrusznika serca nie posiadam, więc nie ma właściwie przeciwwskazań do zakupu .
Czekoladownik, mój czekoladownik
Mój czekoladownik, bo sama zrobiłam i chyba też wymyśliłam bazę.
Zamknęłam nie wstążką a na magnesy i teraz kokardki mi brakuje, zawsze była ozdobą czekoladownika.
Bazę okleiłam resztkami jakiejś kolekcji.Nie pamiętam jakiej.
Chciałam napisać, że zaczynam robić kartki na grudniowe święta, ale przecież ja nie przestaję je robić przez okrągły rok 😀
Tym razem z pudła z gotowymi i nie tylko haftami wyjęłam spory jak do kartki haft przedstawiający zimowy krajobraz. Dokończyłam go kilka dni temu.
Haft zajął prawie całą kartkę.
Dałam je, bo zmieniła się znowu pogoda i trudno mi zrobić dobre zdjęcia
Ula zapowiadała zmiany,byłam ich bardzo ciekawa 😀
Ale, tego się nie spodziewałam, przepis na... co mi w głowie gra.
