piątek, 7 lipca 2017

Wrocławskie Spotkania Craftowe - piątek, sobota, niedziela

Spotkanie rozpoczęłam już w piątek, pojechaliśmy razem ze Ślubnym.
Przez moment myślałam , że głowa odkręci mi się od  tułowia. Zerkałam w prawo w lewo i naokoło siebie.
 Przy wejściu stały dziewczyny z Kwiatu Dolnośląskiego. Miła rozmowa, malutka pieczątka, piątka za wejście i już byłam na głównej sali.  Sklepy pełne towaru, papiery często tańsze niż w sklepach, gratisy i zniżki przy zakupach. Przy dużych stołach skrapujące dziewczyny, przy innych pokazy . Dla dzieci, których było niemało też były zorganizowane warsztaty.
Tam poznałam Romę, właściwie to ona mnie rozpoznała. To było miłe spotkanie. 
W niedzielę spotkałam się z Anią ( skontaktowała się ze mną wcześniej) i Agulkiem . Miałam tylko pół godziny między warsztatami. Szkoda,że tak mało.


Poznałam też Anioła, z tą dziewczyną można gadać i gadać. Pogadałyśmy tak po prostu przed warsztatem na który zapisała mnie córka, a się ich bałam.
Spotkałam jeszcze wiele osób, przepraszam nie zapamiętałam imion, nicków, ale twarze pamiętam!
Dla tych spotkań pojadę na Spotkanie we Wrocławiu pewnie jeszcze nieraz.

Pokazów było mnóstwo ja uczestniczyłam tylko w jednym. Gosia2koty pokazała mi koronkę klockową. Najprostszy ścieg okazał się rzeczywiście prosty, chociaż wyszedł mi krzywiutki.



A oto mój krzywulec

Czego się nauczyłam ?
Byłam na czterech warsztatach, o tym będzie w innym poście :-)

Co kupiłam ?
Na zakupy zbierałam przez dłuższy czas piątki.


Oj, zakupów było dużo. Nawet nie pamiętam już w których sklepach je robiłam. Kupowałam w piątek, kupowałam w sobotę, na szczęście w niedzielę nie miałam czasu na kupowanie ;-)

na jednym zdjęciu trudno wszystko zmieścić
Za to w poniedziałek znowu robiłam zakupy, w sklepie stacjonarnym tym razem.


Na spotkaniu kupiłam też w Galerii Papieru papiery dla Usteckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku . Dostałam rabacik i gratisy , dziękuję bardzo !

16 komentarzy:

  1. Basiu, wygląda na to, że wycieczka była bardzo udana, zarówno pod względem rękodzielniczym jak i towarzyskim! Aż zazdroszczę, narobilas mi smaka na takie warsztaty w przyszłości :) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję tak udanych spotkań craftowych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że wyjazd bardzo udany. Teraz czekam na kolejne piękne pracy z wykorzystaniem tych wszystkich cudowności. I gratuluję bardzo ładnej próbki koronki klockowej. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mi wstyd, że ja na miejscu i nie byłam. Basiu wyglądasz przepięknie. Pozytywna jak zawsze. To obiecuję: do przyszłego roku. Pozdrowienia dla Gosia2koty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wszystko rozumiem ; zalatany człowiek taki :-)

      Usuń
  5. Basiu bardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać. ...jesteś przesympatyczna osobą. I choć to było krotkie pół godziny to czas z Wami spędzony był super.
    Zapomniałam Ci powiedzieć, że ze przez wiele lat z rzędu jeździłam do Ustki na wakacje:-)
    Piękne zakupy zrobiłaś. Teraz tylko tworzyć i tworzyć:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkanie z Tobą, mimo że zapowiedziane przez Anię było niespodzianką.
      Zakupy jeszcze nie rozpakowałam ;-)
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Basieńko, gratuluję ciekawych warsztatów, udanych zakupów i przede wszystkim przemiłych spotkań.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super sprawa takie warsztaty:) Cenne spotkania i nowe doświadczenia, i zakupy za jednym zamachem...
    Świetny pomysł z tymi piątkami - ściągnę:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbieranie piątek ściągnęłam od znajomych Ślubnego. Oni zebrali na wczasy zagranicą.Dzisiaj wrzuciłam już piątki na następne spotkanie.
      pozdrawiam

      Usuń
  8. Super spotkania i zakupowe szaleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Basiu nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę z naszego spotkania. Wiem było krótkie, ale wg mnie bardzo intensywne. Znowu miałam wrażenie że znamy się od bardzo dawna:-)
    Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję , że uda nam się jeszcze spotkać .

    OdpowiedzUsuń