Dzisiaj ją odwiedziliśmy.
Zostawiliśmy autko na parkingu i spacerkiem, wciąż zwalniając poszliśmy do zagrody.
Na lewo taki widok na prawo podobnie więc zdjęcia nie zrobiłam.
a przed nami
zmęczyło cię dojście? można odpocząć
Na terenie zagrody jest więcej takich leżaków. Stoją też pod barem .
Na podwórku stoi też parownik, ziemniaki w nim parowane podaje się do śledzi w śmietanie.
Gości wszyscy tzn właściciele i pracownicy witają bardzo serdecznie. Pogaduchom nie ma końca.
Jednak udało mi się wciągnąć Ślubnego do budynku. w środku było tak ślicznie, że nawet nie spytaliśmy, czy można zjeść na zewnątrz. .
Piwo i zestaw degustacyjny to było to co ze smakiem spożyliśmy .
jedliśmy siedząc przy beczce |
Zdjęć ogólnych nie robiłam, bo ludzi troszkę było ( cholipcia, przeszkadzali mi ;-)
W sklepiku , przez który wchodzi się do muzeum można kupić coś na ząb (ryby), coś na grzbiet (koszulki), i coś do kuchni ( kubeczki) i do ozdoby (pojemniki ceramiczne).
Czy ta ozdoba była na sprzedaż niestety nie wiem, nie spytałam, a ceny nie zauważyłam.
Byliśmy tez w muzeum, zdjęcia wyszły mi takie sobie obejrzyjcie sobie Muzeum tutaj !
Mnie zachwyciły pojemniki do śledzi.
To jest miejsce, które będąc w Ustce, Darłowie czy Słupsku trzeba odwiedzić.
Można tez tam zanocować, ale rezerwować apartamenty trzeba z dużym wyprzedzeniem.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod postami z kartkami.
Czytałam je z wypiekami na twarzy.
Dziękuję !!!